Archiwum bloga

piątek, 18 kwietnia 2014

Sweet secret kokosowy krem do rąk- kosmetyczny strzał w 10!

Pielęgnacja rąk to nie lada wyzwanie, wymaga od nas codziennych zabiegów, a co za tym idzie- musi być przyjemna!

Zdaniem producenta:


Intensywnie nawilża i głęboko odżywia skórę oraz sprawia, że dłonie na długo zachowują gładkość i delikatność. Dodatkowo wyjątkowo apetyczny, zniewalająco słodki zapach egzotycznych owoców, zapewnia doskonały nastrój i uczucie komfortu.

Moim zdaniem:

Oto jeden z moich ulubionych kosmetyków! Gdy tylko skończę jedno opakowanie kupuję następne!
Krem ma raczej gęstą konsystencje, wchłania się raczej powoli, ale też efekt nawilżenia widoczny jest już po kilu dniach! Z resztą...korzystanie z tego kremu to ogromna frajda. Mam wręcz obłędny zapach. Piękna grafika na opakowanie w niczym nie oddaje tej zniewalającej woni. Aż chciałoby się spróbować! Samo opakowanie jest również praktyczne w użyciu. Wygodnie się nakłada, szybko zamyka i odstawia.
Cena również nie wymagająca, zaczyna się od 6,50.
Dla mnie ideał!

Ocena: 10/10

czwartek, 17 kwietnia 2014

Avon, Ideal Flawless, Colour Corrector Cream SPF 20



Podkład to baza każdego makijażu. Która z nas nie marzy o gładkiej buzi, bez zmian skórnych czy innych niedoskonałości? Z odpowiedzią na nasze potrzeby ochoczo wychodzą liczne firmy. W tym Avon.




Zdaniem producenta:


Wielozadaniowiec, młodszy brat kremu BB. Nawilża i odżywia skórę, działając jednocześnie jak podkład. Wyrównuje koloryt skóry, pozostawiając ją nieskazitelnie gładką.

Zalety:

  • lepsze krycie - pigmenty korygujące natychmiast ukrywają niedoskonałości i poszarzały koloryt dla efektu zdrowej, promiennej cery,
  • zaawansowana korekta - witamina C i lukrecja pomagają redukować przebarwienia i wyrównują koloryt cery,
  • długotrwałe nawilżenie - lekka beztłuszczowa formuła zapewnia skórze 24-godzinne nawilżenie,
  • kompleksowa ochrona - pomaga chronić skórę przed działaniem wolnych rodników i słońcem dzięki SPF20,
  • uproszczone stosowanie - rozprowadź na oczyszczonej skórze jak zwykły krem nawilżający.



Moim zdaniem:




Podkład jest bardzo lekki. Ma też jaśniutki kolor, dobry w okresie kiedy twarz nie jest jeszcze opalona. Łatwo się rozprowadza, delikatnie pachnie. Nadaje lekkiego, promiennego akcentu skórze. Nie pozostawia też uczucia suchości czy ściągnięcia, ale nie nazwałabym tego efektu...nawilżaniem.

Wszystko to dobrze się sprawdza o ile nie ma się problemów z cerą. Niestety nie zasłania żadnych niedoskonałości. Poziom krycia daje wiele do życzenia. Bez dodatkowego korektora nie da się z niego korzystać.

Mam również krem BB do którego produkt jest porównywany i przyznam szczerze...niestety. Ideal Flawless daleko do ideału.

Wystawiam ocenę dość zawyżoną jak na efekty, które daje. Jednak przyjemnie się z niego korzysta. Stanowi miłą bazę, jednak wymaga dodatkowych kosmetyków. Zdecydowanie nie zastąpi: pudru, korektora ani kremu nawilżającego. Mimo, że producent twierdzi inaczej...



Ocena: 5/10

środa, 16 kwietnia 2014

Eveline Cosmetics Body Glam Argan - luksusowy jedwab do ciała

Dziś w Gulgotkowym świecie ruszamy z recenzją kosmetyków.  Mam nadzieję, że ta seria przypadnie Wam do gustu! 


Ta notka to prawdziwa kosmetyczna gratka: Eveline Cosmetics Body Glam Argan.

Co deklaruje producent?

Arganowy balsam do ciała o jedwabistej konsystencji sprawia, że skóra staje się aksamitnie gładka i miękka w dotyku. Nowatorska formuła z olejkiem arganowym, kwasem hialuronowym i ekstraktem z czystego jedwabiu, wzbogacona o złocisty pył zmysłowo rozświetla skórę, pozostawiając ją pełną promiennego blasku. Doskonale nawilża, ujędrnia i poprawia elastyczność naskórka. Lekka formuła błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
Źródło: http://eveline.pl/1,40854,Luksusowy+jedwab+do+cia%C5%82a+ze+z%C5%82ocistym+py%C5%82em.html

Jakie jest moje zdanie?



Pierwsze na co zwróciłam uwagę to bardzo efektowne opakowanie. Świetnie się prezentuje i sprawa wrażenie dość drogiego. Pompka, blokowana przez przesunięcie w lewo, to bardzo praktyczne rozwiązanie. Kremu można nałożyć dokładnie tyle ile potrzeba. Użyty na skórze jest delikatny i szybko się wchłania. Po posmarowaniu pozostawia delikatny połysk na skórze. Nie są to jednak imprezowe brokaty, a takie subtelne drobinki. Sam zapach krem ma również delikatny, kosmetyczny. Po jego użyciu miałam odczucie przyjemnego nawilżenia i to przez długi czas. Odkąd go stosuję, nie zauważyłam żadnych przesuszeń, które czasem u mnie występują. Ujędrnienia jeszcze nie zauważyłam :) Sam balsam oceniam bardzo wysoko. Jest wygodny i bardzo przyjemny w użyciu. Jego cena nie jest wygórowana. Dostępny jest już za 16.49 zł. Samki przyznacie, że nie drogi ten luksus?

Ocena: 8/10

środa, 12 marca 2014

Blogerskie rozdanie

Lubicie rozdania na blogach? Ja uwielbiam! I właśnie biorę jednym udział. Was też zapraszam! Trzymajcie za mnie kciuki!


niedziela, 4 sierpnia 2013

Pudliszki: kulki mięsne nadziane ziemniakami i boczkiem, pieczarkowy

Jakiś czas temu otrzymałam w ramach nagrody od Pudliszek wspaniałą paczę z 4 słoiczkami kuleczek mięsnych dobrze nadzianych.
Pierwszy smak, pieczarkowy, dałam D. do pracy. Bardzo się ucieszył i przystąpił do testowania. Słoiczek starczył mu na dwa razy. Sosu było jego zdaniem bardzo dużo, jednak zaskoczyła go ilość kuleczek. Było ich tylko 5.
Następnym testowanym smakiem był farsz ziemniaki i boczek. Przygotowałam duże porcję dla dwóch osoby. Kuleczki podałam z makaronem do którego polania wykorzystałam sos. Kuleczek faktycznie w każdym słoiczku jest 5. Jednak są dość sporej wielkości. Mięso delikatne, dobrze doprawione. Boczek w środku mógłby być bardziej wyczuwalny. Ilość sosu, naprawdę pokaźna. Bardzo dobry, pomidorowy, smakował niczym boloński.
Plusy: 

  • jak zauważył D. jest to świetne rozwiązanie do pracy. Daje nam głęboki smak domowego obiadu za przystępną cenę. 
  • Produkt świetnie sprawdza się zarówno z makaronem, ryżem, ziemniakami, jak i zwykłą bułką. Jest bardzo uniwersalny.
  • Świetnie doprawiony, zarówno sos jak i kuleczki.

Minusy:

  • jedynie 5 kuleczek
Podsumowując: bardzo smaczny i łatwy w użyciu produkt. Idealny na szybki obiad czy posilenia się w pracy. Zdecydowanie polecam.



Dzbanek Dafi

Dzięki uprzejmości firmy Dafi miałam możliwość przetestowania dzbanka. Na ich stronie naczytałam się wiele superlatywów, byłam więc bardzo ciekawa tego produktu.
Oto co przyszło do mnie w paczce: dzbanek wraz z filtrem.
To co pierwsze zwróciło moją uwagę to naprawdę bardzo ładny wygląd dzbanka. Fajnie prezentuje się na stole, w kuchni czy nawet przy gościach.
Zaczęłam czytam instrukcje i dowiedziałam się o dwóch sposobach określania czy filtr wciąż działa. Najwygodniejsze jest oczywiście skorzystanie z licznika na rączce. Niestety już po paru użyciach zaczął on pracować co znaczy, że zakup nowego filtra stanowić będzie obowiązkową pozycje raz na 2 miesiące.
A co z zastosowaniem? Całkowicie pokryło się zapewnienie, że na herbacie nie będzie już białych "nalotów". Co jednak do smaku, to muszę przyznać, że różnica nie była porażająca. Faktycznie smakuje lepiej, jednak nie drastycznie. Wynika to prawdopodobnie z tego, że w rejonie łódzkim mamy dość dobrą wodę nawet z kranu.
Ja oczywiście wymyśliłam dla dzbanka nowe zastosowanie ;) Świetnie nadaje się do przechowywania w nim wody do ostudzenia lub podawania soków. Naprawdę bardzo mi się podoba jego wygląd i chętnie będę z niego korzystać.
A jakie jest Wasze doświadczenie z dzbankiem Dafi?

piątek, 28 czerwca 2013

Kawa Peru

Witam w ostatniej niestety już części odsłony testowania produktów Szlachetny Smak.





Dziś od rana pobudzająca Kawa Peru ;)
Zapach już od samego początku kusi intensywnością. Barwa jest ciemna i głęboka. A smak wyrazisty, dość klasyczny i bardzo przyjemny. Jest to świetny wybór dla miłośników tradycyjnej małej czarnej. Pełen mocy smak przypadnie do gusty tym, którzy nie wyobrażają sobie bez niego śniadania.


Kawa, którą smakowałam świetnie łączy się też z mlekiem, nabierając wtedy delikatności, a w ciąż zatrzymując swój "charakter".

Po więcej produktów zapraszam na stronę http://szlachetnysmak.pl/